niedziela, 8 lutego 2015

6. Sen "Taneczna opowieść" (Dream)

Cześć!
Ciągle książki i książki, a przecież obiecywałyśmy też inne rzeczy! W dzisiejszym poście opowiem Wam mój sen... :)
Wraz z Orbitką wyszłyśmy z hotelu, w którym mieszkałyśmy, na bezpłatne przedstawienie teatralne. Musiałyśmy jeszcze iść z jej babcią do sklepu odzieżowego. Tam niestety Orbitka i starsza pani pokłóciły się... Te zdarzenia bardzo opóźniły naszą drogę i gdy dotarłyśmy do teatru, przedstawienie już trwało i nie pozwolono nam wejść na salę. Orbitka poszła zadzwonić do swojej babci, chciała się z nią pogodzić, a ja zaczęłam szukać sposobu, jak obejrzeć sztukę. W końcu znalazłam się przy drzwiach, skąd było widać przedstawienie. Niestety już się kończyło... Aktorzy powoli schodzili ze sceny, ale jeszcze raz włączono ostatnią piosenkę ze spektaklu i namawiano do wspólnego tańca i śpiewu. Nikt się nie poruszył... Pomyślałam, że chętnie bym zatańczyła, ale nie miałam z kim. Wtedy podszedł do mnie pracownik teatru i zapytał, dlaczego nie tańczę. Gdy podałam mu powód, poprosił mnie do tańca. Weszliśmy na scenę i tańczyliśmy. Gdy mnie obracał, poczułam, że ktoś łapie mnie za drugą rękę. Obejrzałam się i zobaczyłam nieznajomego mi chłopaka. Tańcząc we trójkę, stworzyliśmy krótką historyjkę, opowiadającą o dziewczynie, która nie może zdecydować się, którego chłopaka wybrać. Nasza opowieść zakończyła się buziakiem dwóch facetów! (Blee!) Prowadzącemu się spodobało, przedstawiliśmy się i wyszłam. Szukałam Orbitki, chciałam do niej zadzwonić, ale nie miałam jak. Już miałam poprosić kogoś o pożyczenie telefonu, gdy się obudziłam...
 Ochh, głupoty! ;)
A Wam, co się ostatnio śniło?:) Czekamy na opowieści z Waszych snów!:)

2 komentarze:

  1. Śniło mi się ostatnio że siedziałem na stacji metra i grałem na gitarze. Nikt nie zwracał na mnie uwagi, w tłumie pojawiały się znajome twarze ale wszyscy odwracali wzrok. Było to smutne bo pojawiające się osoby mi bliskie również się odwracały. W końcu podszedł do mnie mały piesek który usiadł naprzeciwko mnie i przypatrywał się z zaciekawieniem. Po chwili zamienił się w człowieka i powiedział "Nikt na Ciebie nigdy nie zwróci uwagi, umrzyj" potem wyciągnął pistolet i mnie zastrzelił.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hah, ciekawie XD
    Ja zwykle nic nie pamiętam XD

    OdpowiedzUsuń

Jestem bardzo wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz. :)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia