Wow! Nie było mnie tu tak długo! Już wyjaśniam, z jakiej przyczyny.
Otóż byłam zajęta czytaniem
"Lalki" Bolesława Prusa. Zastanawiałam się, czy opisywać tu tę książkę, wszak jest
lekturą i nie sądzę, że ktoś w dzisiejszych czasach sięgnie po nią z własnej, nieprzymuszonej woli. Zdecydowałam jednak, że wspomnę o niej choćby w kilku słowach.
Jak na lekturę książka
całkiem "niezła". Nie
zanudziła mnie do reszty, choć były i takie chwile, gdy myślałam, że zaraz
usnę. Historia wbrew pozorom ciekawa, gdyby przenieść ją do dzisiejszych czasów, mógłby powstać dość ciekawy film tudzież serial. :D Styl pisania Prusa również mi się podobał, podczas czytania wiele razy na mej twarzy pojawił się
uśmiech (a jest to coś, co w książkach bardzo lubię). Minusem może być objętość "Lalki", choć nie jest ona przeszkodą nie do pokonania. Jestem jednak prawie pewna, że właśnie przez ilość stron nie sięgnęłabym po tę książkę, gdyby nie była lekturą w szkole (ale tylko dlatego, że to książka z
XIX w. i inaczej się ją czyta niż książki współczesne).
|
Na zdjęciu w sumie nie wygląda na taką grubą. :) |
Na liście zaznaczyłam punkty:
- Książka, która ma więcej niż 431 stron.
- Książka ze słowem "gitara".
Do napisania! :)